Kurtka Dobsom R – 90 XT i spodnie Dobsom XT
Kilku miesięcznemu testowi poddałam kurtkę do biegania Dobsom R – 90 XT.
Pamiętam jak ją pierwszy raz przymierzyłam, już wtedy byłam nią zachwycona!
Dlaczego? Materiał z którego jest wykonania jest świetny, przez co kurtka jest bardzo wygodna.
Przebyła za mną setki kilometrów. 🙂
Biegałyśmy w różnych warunkach. Najbardziej agresywne to śnieg, mróz, deszcz i silny wiatr.
Z każdymi warunkami poradziła sobie doskonale, co mnie bardzo cieszyło i zakładałam ją na kolejne treningi. 🙂
Bardzo dużym plusem kurtki jest to, że posiada odblaski, najlepszym odblaskiem jest zamek, którym zapinamy kurtkę, gdy jedzie samochód widzi mnie z daleka! Bardzo dużo trenuje na drodze po zmroku, więc muszę zadbać o swoje bezpieczeństwo, żeby wrócić cała z treningu. 🙂
Kolejnym plusem są kieszenie! Górna kieszeń z przodu „na sercu” w której zawsze mam telefon sprawuje się, gdy biegam z muzyką, później mamy jeszcze 2 kieszenie boczne oraz kieszeń tylnią, która jest na tyle duża, że również telefon się zmieści. Także kieszenie są bardzo pojemne i powinniśmy wszystko pomieścić, co chcemy zabrać ze sobą na trening. 🙂
Co wyróżnia tę kurtkę na tle innych? Właśnie to, że ma odpinane rękawy ! 2 zamki, rzep i 3 magnesy i rękawy są odpięte, a z kurtki robimy kamizelkę! Bardzo praktyczne rozwiązanie !
Kołnierz i końcówki rękawów kurtki sa ocieplane, więc ochraniają dodatkowo przed zimnem i wiatrem. Tył kurtki z kolei jest wykonany z koloru czarnego i drobnej siateczki, która zapewnia świetną wentylację, z kolei przód kurtki wykonany jest z innego materiału, który stanowi cieńszą warstwę tym samym chroni nas przed wiatrem.
Kurtka jest bardzo lekka, dobrze dopasowuje się do sylwetki i fajnie leży.
Minusem kurtki, który dla mnie nie ma większego znaczenia jest to, że gdy założymy przedłużenie materiałowe rękawów na kciuk, wtedy rękaw się naciąga i jest to dosyć niekomfortowe.
Jak na razie kurtka R – 90XT jest moim numerem 1 i jestem nią zachwycona! 🙂
Poddałam tez testowi Leginsy do biegania Dobsom XT
Największy plus? Są to jedyne spodnie, w których mieści mi się telefon i nie przeszkadza w trakcie biegu!
Mają za to ogromnego plusa, ponieważ jak biegałam jesienią i jako górną warstwę miałam założoną bluzę, ktora nie posiada kieszeni z telefonem w trakcie treningu robił się problem, a te spodnie go rozwiązały!
Wykonane są z lekkiego, oddychającego materiału, na końcu nogawek są silikowane wstawki, które poprawiajaą dopasowanie się spodni. Spodnie zawierają elemeny odblaskowe, co jest dla mnie dosyć istotne, więc za to też je uwielbiam. Poza tym materiał jest nieco inny niż przy innych leginsach, wskutek czego leginsy są bardzo wygodne.
29 marca 2015 at 13:09
Hello, this weekend is good in favor of me, since this moment i am reading
this enormous educational piece of writing here at my home.