Strong & Fit Women

Zwiedzam świat biegając!

Category: Odżywianie (page 1 of 21)

Placuszki twarogowe z bananem FIT

Placuszki twarogowe z bananem to świetny pomysł na zdrowe śniadanie na słodko. Przygotowanie placuszków zajmie Ci zaledwie kilka minut.

Placuszki twarogowe z bananem przepis:

  • 250g twarogu półtustego
  • 1 duży banan lub 2 małe banany
  • 1 jajko
  • 3-4 łyżki mąki ryżowej lub orkiszowej
  • 2 łyżeczki ksylitolu (opcjonalnie)
  • szczypta cynamonu

Do smażenia:

  • oliwa w sprayu o smaku pomarańczy (możesz użyć innej, ta nadaje dodatkowego smaku placuszkom)

Placuszki zjedz z:

  • masło orzechowe
  • ulubiony dżem
  • serek homogenizowany Piątnica kokosowy/waniliowy
  • lub inne ulubione dodatki 🙂

Placuszki twarogowe z bananem przygotowanie:

  1. Twaróg rozgniatamy widelcem.
  2. Banany obieramy ze skórki i rozgniatamy widelcem.
  3. Rozgnieciony twaróg, banany i resztę składników dodajemy do miski i mieszamy dokładnie.
  4. Smażymy na rozgrzanej patelni na złoty kolor z każdej strony.
  5. Gotowe placuszki wykładam zawsze na talerz z ręcznikiem papierowym żeby odsączyć nadmiar tłuszczu.
  6. Gotowe placuszki przełóż na talerz i zjedz z czym lubisz. Ja zazwyczaj dodaje masło orzechowe, dżem i serek homogenizowany Piątnica. Taka wersja jest baaaaardzo syta. Także polecam spróbować, ale też wybierz dodatki, które lubisz. Smacznego. 🙂

Wybaczcie za brak zdjęcia, ale zazwyczaj placuszki robię na szybko wieczorem na kolejny dzień do pracy i nie mam czasu na zrobienie zdjęcia. 🙂 Jednak przepis sprawdzony wielokrotnie. :)))))

Ostatni tydzień przed maratonem – co robić, żeby sobie nie zaszkodzić?

Ostatni tydzień przed maratonem – co zrobić, żeby sobie nie zaszkodzić? Hurraa maraton za tydzień! 🙂 Po tygodniach przygotowań, nadszedł w końcu czas na wymarzony start. Tylko co zrobić, jak jeść, trenować i ile spać? Na start chcielibyśmy być jak najbardziej świeży i wypoczęci. Dlatego warto sobie te ostatnie dni przed maratonem poukładać i zaplanować. Warto sprawdzić również logistykę, czyli godziny otwarcia biura zawodów i komunikację w dniu startu, żebyśmy nie dołożyli sobie dodatkowego stresu przed startem. Kolejną rzeczą jest sprawdzenie profilu trasy i wyposażenia punktów odżywczych.

Ostatni tydzień przed maratonem 

Ile trenować przed maratonem?

W ostatnim tygodniu przed maratonem powinniśmy zwolnić, odpocząć i przygotować się na niedzielny start. Kilometry zostały już wybiegane na treningach, dlatego w ostatnim tygodniu przed startem wykonujemy lekkie jednostki treningowe. Możliwe jest wykonanie szybszego akcentu, jednak taki trening powinniśmy wykonać we wtorek lub najpóźniej w środę. Formy już nie nadrobimy dlatego, czym mniej tym lepiej. 🙂 Każdy plan treningowy zakłada zwężenie jednostek treningowych przed startem tak, aby w dniu startu organizm był jak najbardziej „świeży” i dopiero podczas maratonu pokazał do czego jesteśmy zdolni i na jaki wynik przygotowaliśmy się. 🙂

Sen – ważna sprawa 

Sen odgrywa kluczową rolę zarówno w przygotowaniach do maratonu jak i przed startem. Pomaga zregenerować organizm. Wiem, że w ostatnią noc przed startem czasami emocje przedstartowe biorą górę i ciężko jest spać, dlatego pamiętaj, żeby w całym ostatnim tygodniu przed startem spać około 8 godzin.

Co jeść przed maratonem? 

Teorii na temat jedzenia jest kilka. Jak ja zaczynałam biegać maraton 10 lat temu popularne było w ostatnim tygodniu przed maratonem jedzenie w pierwszej połowie tygodnia potraw z dużą zawartością białka, a w drugiej części tygodnia przejście na węglowodany. Ja jednak staram się jeść normalnie, żeby organizm prawidłowo funkcjonował, a od czwartku zaczynam wdrażać na obiad więcej węglowodanów. Dzień przed biegiem stawiam zawsze na zjedzenie pizzy lub makaronu na obiad/kolację.

Pamiętaj, jeżeli maraton biegniesz na wyjeździe i przyjechałeś w to miejsce z rodziną lub znajomymi – nie eksperymentuj z jedzeniem. Nie próbuj nowych potraw, postaw na zjedzenie sprawdzonych dań, które Ci nie zaszkodzą. Niestety słyszałam o osobach, które przed startem zjadły inne dania w restauracjach niż klasyki przedstartowe i musieli nawet zejść z trasy maratonu, nie kończąc zawodów. Także nie eksperymentujemy, tylko jemy sprawdzone rzeczy. Nikt z nas nie chciałby męczyć się w trakcie biegu lub być zmuszonym do zejścia z trasy z powodu zjedzenia potrawy, która nam zaszkodziła.

Pij wodę

Nawodnienie organizmu to podstawa przed startem, ale również na co dzień. Pamiętajmy, żeby wypijać 2-3l płynów dziennie dla odpowiedniego funkcjonowania naszego organizmu.

Co zjeść na śniadanie przed startem?

Moje śniadanie to taki klasyk, jak większości biegaczy. Biała bułka z dżemem (u mnie koniecznie porzeczkowy z Biedronki lub Lidla) i pół banana. Po takim śniadaniu najlepiej mi się biegnie. Muszę Wam jednak powiedzieć, że swój pierwszy półmaraton i maraton przebiegłam na jajecznicy. 🙂 Tak, dobrze przeczytaliście, na jajecznicy, a na mecie miałam bardzo dużo siły i pytałam dlaczego to już meta? Także jedzenie to też kwestia indywidualna, kiedyś powtórzyłam zawody po zjedzeniu jajecznicy, żeby sprawdzić, czy serio to mogłaby być alternatywa, jednak stwierdziłam, że biała bułka z dżemem to najlepsza opcja. 😀

Strój startowy na maraton

Pamiętaj, żeby z wyprzedzeniem uszykować strój startowy, żele energetyczne i wszystko co niezbędne co będzie Ci potrzebne w dniu startu i w trakcie biegu. Najlepiej nie zostawiać tego na ostatnią chwilę, tylko sprawdzić już 2 dni przed startem i powiedzieć sobie – okej, wszystko gotowe! Inaczej też będzie przy maratonie wyjazdowym, gdzie udajemy się w podróż. Pamiętaj, żeby sprawdzić czy masz cały strój startowy, przede wszystkim buty!! Już nie raz słyszałam historię, jak osoba startująca zapomniała zabrać butów, albo stroju startowego. Tak, takie rzeczy też się zdarzają, a emocje przedstartowe robią swoje. :)))

Strój startowy testujemy na treningach, pozwoli to uniknąć obtarć w trakcie biegu i innych zaskakujących nieprzyjemności. Niektórzy biegacze zakładają koszulki startowe, które otrzymali w pakiecie startowym. Nie jest to zbyt dobry pomysł, ponieważ nie przetestowaliśmy tej koszulki, nie wiemy czy będzie się w niej biegło dobrze, czy może nas obetrzeć w niektórych miejscach, ani czy materiał będzie dobrze oddychający i odprowadzający wilgoć. Przy dystansie maratońskim ma to duże znaczenie, dlatego najlepiej przetestować strój startowy na treningach i innych zawodach przed startem.

Sprawdź jaka jest prognoza pogody na dzień startu. Startując wiosną lub jesienią poranki częściej są chłodne, dlatego warto na start zabrać ze sobą bluzę lub kurtkę, a nawet rękawiczki, żeby przed startem zachować odpowiednią temperaturę ciała. Rzeczy możemy oddać osobie, która będzie z nami w roli kibica lub zostawić na barierkach. Po maratonie w Berlinie wszystkie rzeczy są zbierane i przekazywane organizacji charytatywnej. Dobrą alternatywą są rękawki, gdy start jest rano, pierwsze kilometry mogą być „chłodne” dlatego rękawki pomogą utrzymać odpowiednią temperaturę, później możesz je ściągnąć i schować do kieszonki, albo ściągnąć na nadgarstki lub trzymać w dłoni, w zależności co dla Ciebie będzie komfortowe.

Zwiedzanie miasta, a maraton 

Świetną sprawą jest zwiedzanie miasta poprzez biegnięcie maratonu. Sama to praktykuję i bardzo polecam. Jednak jeżeli chcesz zwiedzić miasto do którego pojechałeś/-aś na maraton, lepiej zostaw to na dzień po biegu niż przed. Długie chodzenie nie wpłynie dobrze na nasze nogi, a chcemy mieć jak najbardziej lekkie i wypoczęte w dniu startu.

Złota rada na maraton 

Pozytywne nastawienie i biegniesz do mety. Naprawdę głowa podczas maratonu robi robotę. Nastaw się pozytywnie,  jeżeli przygotowałeś się dobrze, bądź pewny tego startu. Tutaj nie ma zgody na wątpliwości, do maratonu trzeba mieć respekt i być dobrze przygotowanym. Wtedy wszystko będzie z górki. 🙂 Nastawienie ma olbrzymie znaczenie, zapamiętaj! Chyba, że chcesz spotkać po drodze legendarną ścianę. :)))

 

Życzę udanego startu i czekam na informację po biegu jak Ci poszło. Powodzenia!! 🙂 Niech moc będzie z Tobą! 🙂  

Zdjęcie z maratonu w Berlinie, który ukończyłam w 3h:19m/ 2022 r.

 

Orzechowiec z karmelową nutą

Orzechowiec z karmelową nutą to przepis z przepiśnika mojej Mamy. Ten przepis nie jest ani trochę FIT!! Ale jest dobry, bardzo dobry. I raz na jakiś czas można kawałek, lub dwa zjeść. 😉 Sprawdzony przepis, wielokrotnie wykorzystany przez moją Mamę. Na pewno jest wart przygotowania. 🙂 

Orzechowiec przepis

Składniki:

Ciasto:

  • 60 dag mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 2 żółtka
  • 3 łyżki mleka
  • 3 łyżki miodu z pasieki
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 20 dag margaryny Kasia

Krem 1:

  • 0,5l mleka
  • 1 szklanka cukru
  • kostka masła
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki mąki pszennej

Krem 2:

  • 1 puszka masy krówkowej

Polewa orzechowa:

  • 1/2 kostki margaryny Kasia
  • 4 łyżki cukru
  • 2 łyżki miodu z pasieki
  • 20 dag posiekanych orzechów włoskich

Orzechowiec

Orzechowiec z miodem przygotowanie

  1. Mąkę wymieszaną z sodą oczyszczoną przesiać przez sitko i posiekać z Kasią. Dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na trzy części.
  2. Trzy identyczne prostokątne formy o wymiarze 20×30, wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić cienko ciastem.
  3. Z dwóch części ciasta upiec dwa placki. Pieczemy w 180°C,  przez około 10-15 minut.
  4. Na trzecią część przygotować polewę orzechową w garnku. Wylać na surowe ciasto i upiec.
  5. Upieczone placki wystudzić.
  6. Na pierwszy placek położyć krówkę i nakryć drugim plackiem.
  7. Ugotować krem nr 1. Pół litra mleka ugotować z  kostka masła i szklanką cukru. Odlewamy wcześniej trochę mleka i mieszamy z 2 łyżkami mąki ziemniaczanej i 2 łyżkami mąki pszennej. Dodajemy do mleka z masłem i gotujemy do jednolitej masy. Gorące wylewamy na drugi placek i nakrywamy trzecim plackiem z polewą orzechową. Gotowe! 🙂

Sprawdź również przepis na:
Sernik 
Piernik bez mąki
Cukier puder bez kalorii
Chlebek bananowy czekoladowy (smakuje jak murzynek)
Ciasto marchewkowe

Przepisy są sprawdzone, robione wielokrotnie przeze mnie i przez moich czytelników. Po przygotowaniu daj koniecznie znać, czy dany przepis Ci się podoba. Dzięki otrzymaniu feedbacku wiem, że publikowanie przepisów i prowadzenie bloga ma sens. 🙂 Możesz napisać komentarz przy danym wpisie na blogu, wysłać maila, czy zdjęcie w wiadomości na Instagramie lub Facebook’u. 🙂

Białko sezamowe Skarby Polesia

Białko sezamowe jest naturalną alternatywą dla odżywek białkowych. Doskonale sprawdza się w diecie osób, które prowadzą aktywny tryb życia oraz jako uzupełnienie codziennej diety wegetarian i wegan. Białko roślinne, które pochodzi z nasion sezamu charakteryzuje się wysoką zawartością białka. 

Białko sezamowe Skarby Polesia

To świetna alternatywa dla osób uprawiających sport i praktykujących zdrowy i aktywny tryb życia. Idealne dla uzupełnienia codziennej diety osób będących na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej, ale nie tylko. 😉
Zalecana dzienna porcja białka z sezamu to 2 łyżki, które zawierają 17 g białka. Zawiera również aminokwasy, witaminę A, witaminę E oraz jest źródłem błonnika i minerałów takich jak wapń, potas, cynk i magnez.
Białko sezamowe Skarby Polesia to produkt bezglutenowy.

Do czego można wykorzystać białko sezamowe?

Białko sezamowe w proszku jest idealne do koktajli. Jednak sprawdzi się również świetnie jako zamiennik mąki do omletów, naleśników lub dodatek do owsianki, jogurtu, zup i deserów.

Białko i jego właściwości

Białko jest jednym z najważniejszych składników naszej codziennej diety. Żywność bogata w białko daje uczucie sytości na dłużej. Dlatego możemy ograniczyć podjadanie pomiędzy posiłkami. 😉 W konsekwencji łatwiej będzie nam utrzymać optymalną wagę lub ją zredukować. Nasze mięśnie potrzebują białka po wysiłku fizycznym, dlatego świetną alternatywą po bieganiu lub siłowni jest koktajl z dodatkiem białka sezamowego.
Pamiętaj, że dieta powinna być zbilansowana i zawierać wszystkie niezbędne wartości odżywcze.

Białko sezamowe jest niemalże tak samo wartościowe jak białko pochodzące z jajek. Dlatego możemy budować mięśnie i siłę fizyczną organizmu. Jest idealne dla sportowców.

Właściwości odżywcze sezamu

Sezam bogaty jest w wartości odżywcze zawiera wapń, magnez, żelazo, fosfor, cynk, miedź,  selen, błonnik, witaminę A, witaminę E oraz witaminy z grupy B.
Biały sezam w smaku jest delikatnie orzechowy, słodki. Dlatego jest idealny do deserów, naleśników, koktajli, a nawet białko sezamowe Skarby Polesia można dodać do przygotowania domowego humusu.

Próbowałeś/-aś już takiego białka roślinnego? 😉 Daj znać w komentarzu! 😉

 

Sundose suplement diety, opinia, kod rabatowy

Sundose  suplement diety stworzony specjalnie dla Ciebie. Skład suplementacji dopasowany do potrzeb Twojego organizmu przyniesie najlepsze rezultaty. 

Sundose suplement diety co to jest?

Sundose to suplement diety dopasowany idealnie do potrzeb Twojego organizmu. Cały proces przygotowania spersonalizowego suplementu rozpoczyna się od wypełnienia wywiadu zdrowotnego opracowanego przez specjalistów. To na podstawie tych informacji powstaje Twój Sundose – indywidualny suplement diety. Dodatkową opcją jest wykonanie badań krwi, które pozwolą doprecyzować jeszcze bardziej skład Twojego suplementu. Wykonanie badań przed rozpoczęciem suplementacji Sundose pozwoli Ci również porównać wyniki na przykład po trzech miesiącach stosowania.

Jak przyjmować Sundose?

Twój indywidualny suplement diety przychodzi w kompaktowym kartoniku, który zmieści się bez problemu na półce w lodówce. Zalecane jest przechowywanie go w lodówce. W kartoniku znajdziesz 30 porcji suplementu, jedna saszetka to Twój spersonalizowany zestaw składników na jeden dzień. W jej większej części znajduje się proszek, który należy rozpuścić w wodzie, w drugiej części są tabletki. Sundose najlepiej spożywać po śniadaniu, żeby dodał energii na cały dzień.

Dlaczego warto suplementować Sundose?

Mając stworzony specjalnie dla potrzeb Twojego organizmu suplement diety nie musisz się martwić, że przyjmiesz złą dawkę suplementu, że jeden składnik suplementu będzie wykluczać się z drugim. Zachowasz bilans odpowiednich składników. Zabierzesz go również ze sobą w drogę! Jeden dzień to jedna saszetka. Wyjeżdżasz na tydzień? Żaden problem, zabierasz ze sobą siedem saszetek i cieszysz się dobrym samopoczuciem każdego dnia. Zwróć uwagę na to, że każdy z nas prowadzi inny tryb życia. Osoby, które trenują 3-4 razy w tygodniu potrzebują innej suplementacji niż osoby, które siedzą przy biurku przez 8h w pracy, a jedyną formą ruchu może być przejście z przystanku do pracy i domu. Dlatego indywidualnie dobrana suplementacja to klucz do sukcesu i furtka do dobrego samopoczucia każdego dnia.

Sundose suplement diety – skład

Sundose stworzony jest z pięciu grup substancji witamin, minerałów, probiotyków, kwasów omega-3, antyoksydantów.

Dlaczego ważna jest odpowiednia suplementacja?

Myślisz, że zdrowa, zbilansowana dieta dostarcza wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Niestety jakość produktów w sklepach pozostawia wiele do życzenia. Dlatego powinniśmy wdrożyć do swojej diety również odpowiednią suplementację. Połączenie zdrowego odżywiania i odpowiedniej suplementacji powinno zaprocentować dobrym samopoczuciem, pokładem energii, chęcią do życia i aktywnego dnia.

Moja dzienna suplementacja Sundose

Sundose opinia

Z Sundose pierwszy raz miałam do czynienia w maju/czerwcu 2019r. Wtedy otrzymałam do przetestowania miesięczny, indywidualnie dobrany skład Sundose. Pierwsze wrażenie było na maksa pozytywne. Poczułam przypływ energii, więcej sił, niwelację zmęczenia i chęć do życia oraz działania na większych obrotach.  Na początku zastanawiałam się czy to, aby nie efekt placebo. Jednak nic bardziej mylnego, ten suplement po prostu prawidłowo działał. Stosowałam go bodajże przez 3 miesiące, później zmieniłam tryb życia, przeprowadzka itp. Także nie stosowałam go, ale w głębi duszy czułam, że przydałaby mi się spersonalizowana suplementacja.

Rok później.. Zmiana trybu życia, dużo pracy, treningi, mało czasu na regenerację i sen sprawiły, że mój organizm prosił o pomoc. W sumie raczej nie prosił, bo nie miał na to siły. Byłam już u skraju, ledwo funkcjonowałam. Było ze mną naprawdę źle, nie będę tutaj tego opisywać, ale uwierzcie mi na słowo, że znalazłam się naprawdę na końcu drogi, z której na szczęście udało mi się wyjść, znaleźć światełko w tunelu. Tym światełkiem był Sundose. Powiedziałam sobie, że jeżeli Sundose mi nie pomoże wrócić do życia, normalnego funkcjonowania, zabrać senność, zniwelować to okropne uczucia zmęczenia, to już nic mi nie pomoże. Pokładałam w nim ogromne nadzieję dlatego, że wierzyłam w jego działanie. Wypełniłam wywiad na nowo, zrobiłam badania i zamówiłam swój spersonalizowany suplement. Nie mogłam się doczekać aż przyjdzie..

Powrót do suplementacji Sundose

Biorę go od kilku miesięcy i prawda jest taka, że nie czuję tego efektu wow jak za pierwszym razem, gdy go suplementowałam. Tylko wtedy prowadziłam diametralnie inny styl życia. Teraz pomógł mi wydostać się z dołka, głębokiego dołka. Potrzebowałam trochę czasu, żeby z powrotem zacząć normalnie funkcjonować. Najbardziej się cieszę z tego, że jestem bardziej wypoczęta, odeszła senność, już nie zamykają mi się oczy w ciągu dnia. Nie mam ciężkich powiek. Czuję się dużo lepiej. Mój organizm był na skraju, więc potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby dojść do siebie. Dobrze, że mam Sundose, który pozwolił mi wrócić do życia.

Wiecie na co najbardziej czekam? Aż organizm już wróci na właściwy tor i będę rano wstawać raz, dwa po pierwszym budziku. Tęsknię za porannym bieganiem i pełnią energii od samego rana, ale wiem, że dzięki Sundose ten moment kiedyś nastąpi. Przybliżyłam Wam trochę mojej historii. Jeżeli zastanawiasz się, czy zamówić Sundose, zrób to. Nie zastanawiaj się tylko zamów i sprawdź jak działa. Jest to spersonalizowana suplementacja, każdy z nas prowadzi inny styl życia i potrzebuje innej suplementacji, dlatego warto żebyś sam sprawdził Sundose. Myślę, że już w pierwszym miesiącu zauważysz efekty, pierwsze efekty można zauważyć już po kilku dniach. Także nie czekaj, tylko sprawdź sam. 😉

Sundose suplement diety – efekt na włosach

Ahh zapomniałabym!! Dzięki suplementacji Sundose moje włosy rosną jak szalone. Mam taki baby hair na głowie, że czasami komicznie to wygląda. 😉 Także jestem mega zaskoczona, pozytywnie!

Co mnie przekonało do stosowania Sundose?

Dużym plusem dla mnie jest dzienna porcja suplementu w formie proszku, który mieszamy z wodą i później mogę nim popić tabletki z drugiej saszetki. Ja zawsze miałam problem z regularną suplementacją. Po prostu nie lubię brać tabletek. Jak pracowałam w biurze to często kilkanaście razy dziennie myślałam, że muszę zabrać suplement diety, wystarczyło tylko sięgnąć do torebki, wydusić tabletki, zabrać, popić wodą i po krzyku. Jednak, gdzieś nie mogłam się przemóc żeby zrobić ten krok. Z Sundose jest inaczej, jego suplementacja jest bardziej przyjemna i łatwiej jest mi utrzymać regularność przyjmowania.

Sundose suplement diety kod rabatowy

Mam dla Ciebie kod rabatowy na Sundose, wpisując go w koszyku otrzymasz rabat 16,66% 😉

Sundose kod: strongfitwoman

 

Older posts

© 2024 Strong & Fit Women

Theme by Anders NorenUp ↑